Damskie kowbojki – cztery porady jak wybrać najlepsze

Wybór obuwia od zawsze spędza kobietom sen z powiek. Płaskie? Na wysokim obcasie? A może obydwie pary? Jeśli zastanawiasz się, jak wybrać kowbojki damskie – przychodzimy z pomocą. Poniżej znajduje się krótki poradnik, uwzględniający najbardziej podstawowe kwestie, które powinnaś wziąć pod uwagę podczas wyboru.

1. Rozmiar

Choć wydawać by się mogło, że to kwestia dość oczywista – nie do końca tak jest. Co normalne, konieczne jest dobraniem kowbojek do długości stopy. W tym celu najczęściej mierzy się wkładkę – producent podaje na opakowaniu jej długość. My natomiast możemy zmierzyć swą stopę na przykład stając pod ścianą, opierając piętę o listwę. Wówczas wystarczy zaznaczyć miejsce, w którym kończy się najdłuższy palec u stopy (nie zawsze jest to paluch!) i zmierzyć odległość między ścianą o tym punktem.

Jest jednak jeszcze jedna, prawdopodobnie nawet istotniejsza kwestia: tęgość buta. Dopiero kilkadziesiąt lat temu producenci zaczęli zdawać sobie sprawę, że dobrze dopasowany but musi być nie tylko odpowiednio długi, ale również szeroki. Jeśli kiedykolwiek miałaś problem ze zbyt wąskim lub zbyt szerokim obuwiem – prawdopodobnie jesteś posiadaczką stóp o niestandardowej tęgości. W takiej sytuacji najlepiej jest mierzyć kowbojki w sklepie stacjonarnym lub korzystać ze sklepów internetowych z możliwością zwrotu obuwia.

2. Materiał

Jeśli zależy Ci na kowbojkach, które utrzymają odpowiednią temperaturę nawet w bardzo niesprzyjających warunkach atmosferycznych – powinnaś kupić obuwie wykonane z naturalnej skóry. Odpowiednio pielęgnowane (czyli czyszczone z pomocą lekko wilgotnej szmatki i dokładnie pokrywane specjalnym preparatem) kowbojki ze skóry (przykłady tutaj: https://arturovicci.pl/botki-damskie/boho-kowbojki) powinny nie tylko chronić przed chłodem czy przeszywającym wiatrem, ale również – do pewnego stopnia – charakteryzować się wodoodpornością. Oczywiście, nie oznacza to, że możesz spacerować w nich po kałużach, jednak krótkotrwała ekspozycja na wilgoć nie będzie dla nich problemem.

Na okres letni zdecydowanie lepszym wyborem jest obuwie z materiałów skóropodobnych, o ażurowej powierzchni. Przerwy w strukturze obuwia zapewnią odpowiednią przewiewność, dzięki czemu nie spowodują dyskomfortu nawet w dość ciepły, letni dzień.

3. Dopasowanie do garderoby

Jeśli zastanawiasz się, jaki kolor kowbojek wybrać, niestety nie mamy idealnej odpowiedzi – bowiem w każdym przypadku brzmiałaby ona: „to zależy”. Wybór odpowiedniego modelu powinien być oparty nie tylko na preferencjach, ale również pozostałej zawartości szafy.

Jeśli posiadasz głównie stroje o dość eleganckim, klasycznym kroju – lepszym wyborem dla Ciebie powinny być buty w uniwersalnej kolorystyce: czerni lub brązie. Nie ma oczywiście nic złego w odrobinie szaleństwa, jeśli masz na nie ochotę – ale licz się z tym, że napotkasz problemy podczas dopasowywania ubrań do tych butów.

4. Odpowiedniej długości

Nim rozpoczniemy wyjaśnianie, które buty sprawdzą się najlepiej przy jakiej figurze – pragniemy nadmienić, że przede wszystkim powinnaś się w nich dobrze czuć. Nawet jeśli nasze rady nie do końca pokrywają się z tym, co wybrałaś w sklepie, a jednocześnie czujesz się w tym obuwiu jak milion dolarów – kup je. W końcu nie istnieje uniwersalna porada dla każdej kobiety i być może właśnie udowadniasz, że średniej długości kowbojki pasują również do niskiej kobiety.

Długość cholewy buta warto dopasować do pory roku, ale również sylwetki. Stosunkowo niskie panie (poniżej 160 cm) nie powinny nosić obuwia o średniej długości – do okolic połowy łydki. Mogą one bowiem powodować optyczne skrócenie sylwetki, co jest zupełnie niepożądanym efektem. Doskonałym wyborem będą za to kowbojki do kostek: będą wyglądać niezwykle kobieco, ale nie spowodują wizualnej utraty centymetrów.

Kobiety średniego wzrostu mogą pozwolić sobie właściwie na każdy krój, w którym czują się dobrze. Z kolei panie, które mierzą sobie powyżej 175 centymetrów – powinny raczej wystrzegać się krótkich kowbojek, które mogą powodować wrażenie, że nogi są jeszcze dłuższe. Choć teoretycznie to nic złego, efekt niestety może okazać się odwrotny od zamierzonego.